„Jak podaje producent kamizelka Ultimate Performance Fleet 6 Race „zaprojektowana jest w stylu kamizelki wyścigowej, można ją łatwo regulować, dzięki czemu przytula ciało, zapewniając wygodę na dłuższych dystansach. – I to chyba właśnie budowa tej tylnej części jest największym atutem tego sprzętu.”
Tekst i zdjęcia: Patryk Sławiński / czytelnik magazynu ULTRA
KINGRUNNER.COM
Pojemność plecaka: 6 litrów (1000 ml płynów w dwóch kolbach chowanych w kieszeniach).
Ilość kieszeni zewnętrznych i wewnętrznych: 8 sztuk.
Co znajdziemy w zestawie: kamizelka + 2 „kolby” – flaski z przedłużanym ustnikiem.
Na jaki dystans jest plecak: do 30 km / przy częstych pitstopach od 50 km – 100 km.
Pierwsze wrażenia
Na wycieczkę biegową wybrałem się w ciepłe, wrześniowe południowe po Mazowieckim Parku Krajobrazowym. Temperatura około 22 st.C. Po założeniu plecaka okazało, się że jest bardzo lekki i bardzo dobrze przylegający. Rozpracowanie pewnych szczegółów i patentów zastosowanych w plecaku zajęło mi trochę czasu. Po kilkusetmetrowej przebieżce, doszedłem do tego jak mniej więcej ułożyć regulowany pasek na piersi, by komfortowo biec, aby kamizelka na plecach dobrze przylegała. Na początku trochę przeszkadzały mi „dyndające końcówki” z kolb. Jak się później okazało, nie zauważyłem jednego paska, który oczywiście po przełożeniu końcówek świetnie się sprawdził i chyba zostanę fanem kolb zamiast flasków. Tych pierwszych nie trzeba wyciągać w trakcie biegu by się napić. Wystarczy sięgnąć ustami do przedłużonego ustnika, a gdy napoju w nich jest mniej – nacisnąć lekko ręką. W kamizelce mamy (jeśli dobrze policzyłem) osiem kieszeni. Producent sam napisał, że są kieszenie, w których możemy śmiało schować komórkę. W moim odczuciu jest to jednak kieszeń na mniejszą komórkę, na pewno nie smartfona wielkości iPhone. Tak jak wspominałem, plecak jest bardzo lekki i to powoduje, że w plecaku biega się świetnie.
Przeznaczenie Ultimate Performance Fleet 6 Race
Wybierając go na zawody trzeba skorelować zabranie go z częstotliwością pit stopów. Ewentualnie pomyśleć o dołożeniu bukłaka, którego nie ma w zestawie. Wówczas można biec nawet długie dystanse. Zaletą, ale też może i wadą tego plecaczka – kamizelki jest bardzo mała przestrzeń pakowa, co powoduje, że nie możemy zbyt dużo na siebie wrzucić. Jak wspomniałem dla jednych to będzie zaleta, a dla drugich wada. A mając doświadczenia z biegów ultra powyżej 50 km obserwuję, że człowiek ma tendencję do tego, żeby wypełnić każdą przestrzeń, którą ma w plecaku. Tu są pewne ograniczenia, jeśli chodzi o miejsce, ale to bardzo dobrze wpływa na to, że nie będziemy obciążeni jak wielbłąd. Producent zadbał, by ilość kieszonek była wystarczająca na schowanie żeli, shotów magnezowych i tego co organizatorzy biegów wymagają w ramach tzw. obowiązkowego wyposażenia (folia NRC, cienka kurtka). Wszytsko da się tu ładnie rozplanować unikając bałaganu w plecaku.
W przestrzeni wewnątrz części pakowej kamizelki jest schowana jedna kieszonka zapinana na zamek i śmiało może być wykorzystana jako przestrzeń na jakieś dokumenty czy kluczyki do samochodu. To, za co zyskuje od mnie ta kamizelka bardzo duży plus, to wygoda części na plecach. Mianowicie tylna ściana jest wyściełana specjalną przewiewną strukturą, która utrzymuje kamizelkę w pewnym dystansie od pleców, co powoduje, że wentylacja jest zdecydowanie lepsza niż w innych znanych mi kamizelkach biegowych.
Konstrukcja
Jak podaje producent – „zaprojektowana w stylu kamizelki wyścigowej, można ją łatwo regulować, dzięki czemu przytula ciało, zapewniając wygodę na dłuższych dystansach.” I to chyba właśnie budowa tej tylnej części jest największym atutem tego sprzętu. Producent również podaje, że „posiada ultra lekkie paski naramienne z siatki powietrznej zmniejszają podrażnienia ramion i pomagają zrównoważyć ciężar, zapewniając dodatkowy komfort”. Nie sposób się z tym nie zgodzić 🙂
Posiada również, elementy odblaskowe co poprawi nasze bezpieczeństwo przy bieganiu nocnym.
Elementy dodatkowe: w zestawie dwie kolby, mocowania na kije, kieszenie na telefon, przegródki kieszeni.
Warunki testowania: (dystanse do 15km, pogoda – słoneczna ok. 22 st., trening).
Wytrzymałość: pierwsze dni testowania dają podstawy do tego, by móc kamizelkę ocenić jako wytrzymałą. Nie widać na niej śladów użytkowania.
Ogólne wrażenia
Kamizelka Ultimate Performance Fleet 6 Race zaspokoiła moje oczekiwania i zdecydowanie zaprzyjaźnię się z nią na krótszych dystansach, a być może przekonam się również i na tych dłuższych. Jest bowiem bardzo wygodna w kontekście przylegania do ciała, a po rozpoznaniu odpowiedniego dostosowania i funkcjonalności – wygodna w użyciu. Kolorystyka bardzo wyraźna.
Zalety:
– świetna lekka przewiewna konstrukcja części przylegającej do pleców
– rozmiar i funkcjonalność kieszeni
– zastosowanie odblasków
Wady:
– mała kieszeń na telefon komórkowy
– dodałbym jeszcze jeden pasek piersiowy
Przeczytaj tekst na kingrunner.com
KINGRUNNER.COM